To jedne z moich ulubionych zdjęć z ostatnio przeglądanych w bibliotece. Zimowe chwile potrafią czasami zachwycić prostotą i minimalizmem, gdzie takich owo szukam w swoich zdjęciach. Taka to przejażdżka po mieście, zajazd do portu i pokazanie klimatu tego miejsca w jak najprostszy sposób.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
MAŁY TYGRYS
Wiosna, wiosna niby tak... a gdzie ty jestes? Bo na Islandii Ciebie niema! Biała wielkanoc, a śniegu coraz więcej. Wesołych świąt!!!
-
Dzień jak co dzień, od jakiegoś dłuższego czasu nic się nie zapowiadało, że ruszę się gdzieś w plener. Chociaż człowiek by chciał wiele i c...
-
Ten wpis jest dedykowany każdemu fotografowi, niezależnie od tego, czy jest profesjonalistą czy pasjonatem. W świecie fotografii często czuj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz