Witajcie!
Ostatnim mi czasie mam go dość dużo wolnego, dlatego ruszam często gdzieś niedaleko na spacer z aparatem. Księżyc ostatnio w sumie był widoczny na niebie kilka dni. Na północy nawet za dnia, jeśli 3 lub 4 godzinę rozjaśnienie można nazwać dniem. Pomyślałem, że fajnie było by go złapać właśnie w tym miejscu. Do tego lekkie opady śniegu dały niesamowity klimat.
Pozdrawiam Pan K. i zapraszam niedługo po więcej pocztówek z północy.