Dzień jak co dzień, od jakiegoś dłuższego czasu nic się nie zapowiadało, że ruszę się gdzieś w plener. Chociaż człowiek by chciał wiele i ciągły niedosyt sprawia, że nawet dni pochmurne jak ten sprawiają, że cieszysz się z tego co masz i w końcu biegasz po mokradłach po kostki w wodzie z uśmiechem na twarzy jak małe dziecko. Czasem wyjdzie i słońce bo ponoć od życia coś się należy, to niech i chmury zatańczą,,, Piękny zachód słońca w pięknym miejscu i o pięknym czasie, pięknego spaceru.
Jest pięknie, pozdrawiam Konrad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz