niedziela, 20 sierpnia 2023

Rola Wad Technicznych w Fotografii

Ważne jest, aby zrozumieć, że chociaż wady techniczne nie stanowią absolutnej podstawy dla oceny jakości obrazu, nie można ich całkowicie zbagatelizować. Są one jak gramatyka lub interpunkcja w tekście - mogą wpłynąć na czytelność i odbiór przekazu. W kontekście fotografii, wady techniczne mogą wpłynąć na sposób, w jaki widz postrzega i odczytuje obraz.



Niemniej jednak, ocena technicznej poprawności zdjęcia jest również subiektywna i zależna od intencji artysty. Istnieją pewne ogólne wytyczne, takie jak ostrość, ekspozycja i kompozycja, które mogą przyczynić się do lepszego odbioru zdjęcia. Jednak twórcza wizja osoby wykonującej zdjęcie również odgrywa ogromną rolę. Czasami celowym zabiegiem artystycznym może być zastosowanie rozmycia czy celowej dezorientacji widza, co podkreśla głęboką treść lub emocje fotografii.

Podczas tworzenia zdjęcia mogą wystąpić różnego rodzaju błędy techniczne. Niektóre z nich można skorygować podczas procesu postprodukcji. W przypadku edycji zdjęcia warto skupić się na analizie detali, które mogą zakłócać odbiór, takie jak niechciane elementy czy niewłaściwa ekspozycja. Dzięki różnym narzędziom edycyjnym można dostosować kontrast, kolorystykę czy wykadrowanie, aby skupić uwagę na istotnych elementach.

Ważne jest jednak, aby zachować umiar w edycji, by uniknąć utraty jakości obrazu. Skomplikowane błędy techniczne, takie jak znaczące uszkodzenia lub zniekształcenia, mogą być trudniejsze do naprawienia. Ostatecznie celem jest osiągnięcie harmonii pomiędzy artystycznym wyrazem a techniczną poprawnością, co pozwoli twórcy przekazać swoją wizję w sposób skuteczny i przekonujący.

Staram się zawsze wyeliminować ewentualne elementy rozpraszające uwagę w sposób nieinwazyjny, wykorzystując narzędzia dostępne w procesie obróbki zdjęć. Dzięki temu utrzymuję spójność i zgodność z pierwotnym zamierzeniem artystycznym, podkreślając istotne aspekty kadru i emocje, które chcę przekazać widzom.


wtorek, 15 sierpnia 2023

Wśród Fotografów Krajobrazu: Wielość Podejść i Filozofii Twórczych

 Jeśli posłuchamy relacji innych profesjonalnych fotografów oraz przyjmiemy spojrzenie na ich metody pracy, okaże się, że nie wszyscy podchodzimy do tej sztuki w taki sam sposób, z tych samych pobudek, czy nawet z tą samą filozofią. Wśród profesjonalnych fotografów krajobrazu można wyróżnić tych, którzy czerpią satysfakcję z krótkiego, choć intensywnego kontaktu z naturą. Dla wielu z nich piękne miejsca są tylko tłem dla fotografii, a sam proces związany z ich odkrywaniem i doświadczaniem, takie jak biwakowanie, wędrówki czy zgłębianie ich historii naturalnej, pozostaje w cieniu. Ich celem jest utrwalenie malowniczych plenerów na zdjęciach, a niekoniecznie bliska relacja z otoczeniem.


W przeciwieństwie do tego, istnieją tacy, którzy podążają do urokliwych zakątków, by zanurzyć się w ich pięknie, poznawać tajemnice ich życia i historii, a także budować głęboką więź z otoczeniem. Dla nich natura to nie tylko tło, ale także bohaterowie ich opowieści. Odczuwają respekt i ciekawość, zgłębiają tajniki przyrody o różnych porach roku, uczą się współegzystować z nią. To dla nich fundament, na którym budują swoje kreatywne wyrażenie - tworzenie prac, które oddają unikalne doświadczenia i relacje z danym miejscem czy tematem. To właśnie te aspekty stanowią istotę ich artystycznego wyrażenia oraz dają fotografii autentyczną głębię.


Moje podejście do fotografii krajobrazu opiera się na tych właśnie wartościach. Dla mnie ważne jest bycie częścią otoczenia, by poznać je od podszewki i stworzyć autentyczne, głębokie relacje. Nie chodzi o krytykę innych ścieżek twórczych czy definicji bycia profesjonalnym fotografem. Pragnę jedynie podkreślić, że mimo że nasze prace mogą mieć pewne podobieństwa, to, co kieruje mną jako twórcą, nie jest tożsame z podejściami innych. Nie jestem "typowym fotografem krajobrazu".




poniedziałek, 14 sierpnia 2023

GDY CHMURY I SŁOŃCE BIERZE NA TAŃCE

 Dzień jak co dzień, od jakiegoś dłuższego czasu nic się nie zapowiadało, że ruszę się gdzieś w plener. Chociaż człowiek by chciał wiele i ciągły niedosyt sprawia, że nawet dni pochmurne jak ten sprawiają, że cieszysz się z tego co masz i w końcu biegasz po mokradłach po kostki w wodzie z uśmiechem na twarzy jak małe dziecko. Czasem wyjdzie i słońce bo ponoć od życia coś się należy, to niech i chmury zatańczą,,, Piękny zachód słońca w pięknym miejscu i o pięknym czasie, pięknego spaceru. 

Jest pięknie, pozdrawiam Konrad.











MAŁY TYGRYS

 Wiosna, wiosna niby tak... a gdzie ty jestes? Bo na Islandii Ciebie niema! Biała wielkanoc, a śniegu coraz więcej. Wesołych świąt!!!