Doświadczanie czy planowanie ?

 W fotografii istnieją dwie grupy ludzi: fotografowie, którzy stawiają przede wszystkim na doświadczanie czasu fotografowania i Ci którzy stawiają przede wszystkim na fotografię. Fotografowie, którzy stawiają przede wszystkim na doświadczenie, poszukują wzniosłych i znaczących doświadczeń i robią zdjęcia tylko wtedy, gdy pozwalają na to okoliczności, bez odczuwania presji czy obowiązku. Z kolei fotografowie, którzy przede wszystkim fotografują, planują swoje doświadczenia wyłącznie w celu robienia zdjęć i często czują się rozczarowani, gdy wracają bez żadnych fotograficznych trofeów.

Fotografowie, którzy najpierw fotografują, mają tendencję do powtarzania tego, co widzieli, lub kopiowania prac innych, co skutkuje brakiem oryginalności i kreatywności w ich fotografiach. Z drugiej strony fotografowie, którzy stawiają przede wszystkim na doświadczenie, przedkładają inne cechy doświadczenia nad fotografię, takie jak przepływ, uważność i nieoczekiwane odkrycia, które mogą prowadzić do oryginalnych i kreatywnych zdjęć. Fotografowie, którzy stawiają przede wszystkim na doświadczenie, są również bardziej skłonni do zauważenia rzeczy, które mogą przeoczyć fotografowie nastawieni przede wszystkim na fotografowanie, ponieważ mają więcej czasu i uwagi.

Nie jest konieczne ograniczanie znaczących doświadczeń do pozytywnych, radosnych, zabawnych lub łatwych czynności. W rzeczywistości nawet negatywne doświadczenia mogą być znaczące i korzystne, ponieważ mogą pomóc jednostkom poradzić sobie z niepokojącymi uczuciami i okolicznościami. Niezbędne jest utrzymanie umysłu początkującego, posiadanie wolnego czasu i uwagi oraz uwolnienie się od gorączkowego, zorientowanego na cel sposobu myślenia, który charakteryzuje tak wiele współczesnego życia codziennego, aby umożliwić znaczące doświadczenia.

Mam nadzieje, że w jakimś stopniu rozumiecie co chciałbym wam przekazać. Co o tym myślicie, w której grupie się widzicie? Ja jestem nastawiony na doświadczaniu i po prostu obserwując co się wydarzy bez presji wyciagnięcia aparatu z plecaka.